Samo rozpoczęcie budowy jest długotrwałym i niekiedy problematycznym procesem. Jednak kiedy w końcu rozpocznie się realizacja wymarzonych planów, a na plac budowy zjadą pierwsze materiały, pojawia się kolejny problem – jak zabezpieczyć teren przed kradzieżą i aktami wandalizmu? Prezentujemy kilka skutecznych i sprawdzonych sposobów.
Rozpoczęcie budowy wiąże się z przewiezieniem na jej teren materiałów niezbędnych do pracy budowlańców. O ile za dnia zawsze ktoś się tam znajduje, o tyle nocą nasze surowce stają się łakomym kąskiem dla złodziei. Do najczęściej kradzionych elementów z placu budowy zalicza się:
Dlatego, jeśli chcemy uniknąć rozczarowania i niepotrzebnych nerwów, warto zawczasu odpowiednio zabezpieczyć teren, aby nie kusić losu.
Wystarczą cztery proste kroki zastosowane łącznie lub samodzielnie, aby w dużym stopniu ograniczyć narażenie się na straty finansowe w trakcie prowadzenia budowy.
Choć mogłoby się to wydawać banalne, nie każdy pamięta, aby ogrodzić teren budowy, zwłaszcza jeśli jest realizowana w terenie zabudowanym. Jednak taka lokalizacja nie daje żadnej gwarancji bezpieczeństwa. Złodzieje działają pod osłoną nocy, kiedy sąsiedzi śpią.
Dlatego pierwszym krokiem, jeszcze zanim rozpoczniesz zwożenie materiałów, powinno być stworzenie ogrodzenia. Na sam początek wystarczy nawet prowizoryczna siatka rozlokowana na granicach działki. Stanie się ona zaporą utrudniającą dostęp do elementów pozostawionych na budowie.
Bardzo istotne jest także zastosowanie oświetlenia, najlepiej z czujnikami ruchu włączającymi je po wykryciu intruza na placu budowy. Złodzieje zastanowią się dwa razy, zanim postanowią okraść teren, na którym są widoczni jak na dłoni i nie mają gdzie się ukryć. Oświetlenie pozwoli także ewentualnie zorientować się sąsiadom, że coś się dzieje w okolicy i wezwać policję, zanim dojdzie do kradzieży. Jeśli obawiasz się rachunków za energię postaw na lampy LED, które zużywają o wiele mniej prądu, a do tego są trwalsze.
Jeśli Twoja budowa odbywa się w bliskim sąsiedztwie innych domostw, postaraj się poznać ich mieszkańców. Wystarczy zwykłe dzień dobry i chwila grzecznościowej wymiany zdań, być może przeproszenie za uciążliwe hałasy, aby zyskać sympatię nowych sąsiadów.
Jeśli będą wiedzieć, do kogo należy dany teren i znać Cię osobiście, będą bardziej skłonni do reagowania w razie prób kradzieży, niż kiedy pozostaniesz dla nich kimś anonimowym, kto buduje się w sąsiedztwie. Jeżeli z którymś z sąsiadów polubisz się bardziej, możesz nawet poprosić go o to, aby zwrócił uwagę na Twój teren, a także pozostawić mu numer telefonu do kontaktu. Dodatkowym plusem jest to, że takie znajomości zaprocentują także w przyszłości.
Kolejną metodą wymagającą poniesienia nakładów finansowych jest montaż systemu monitoringu wizyjnego. W przypadku tego rozwiązania należy pamiętać, aby zawsze wybierać kamery dostosowane do warunków zewnętrznych, o klasie szczelności minimum IP 54. Dodatkowo powinny mieć funkcję nagrywania zarówno w dzień, jak i w nocy, a także być łatwe do montażu w trudno dostępnych miejscach, które utrudniają ich zniszczenie złodziejom.
Przy tym rozwiązaniu należy jednak pamiętać, że według prawa obiekty monitorowane obowiązkowo powinny zostać opatrzone tabliczkami informacyjnymi w widocznym miejscu. W innym przypadku potencjalny włamywacz może oskarżyć Cię o bezprawne nagrywanie swojego wizerunku.
Ostatnim ze sposobów na zabezpieczenie budowy przed kradzieżą, a raczej ułatwienie zdemaskowania potencjalnego złodzieja i ukradzionych przez niego materiałów jest ich znakowanie. Można w tym celu wykorzystać specjalne markery czy farby. Ważne jest to, aby sposób znakowania zawsze był ten sam i jasno wskazywał, że dane materiały pochodzą z Twojej budowy. Dzięki temu w razie kradzieży policji będzie o wiele łatwiej je zidentyfikować i odzyskać.
Podsumowując, dla zapewnienia sobie pełnego bezpieczeństwa w trakcie prowadzenia budowy najlepiej wykorzystać wszystkie z wymienionych sposobów, które pomimo konieczności zaangażowania się, w połączeniu dają prawie 100-procentową ochronę przed kradzieżą i stratami materialnymi.
