Zakup działki inwestycyjnej musi być dobrze przemyślany. Liczą się zarówno jej stan i wielkość, jak i lokalizacja. Dowiedz się, jak wybrać taką, która rzeczywiście przyniesie zysk.
Jest to nieruchomość gruntowa, która według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego może zostać wykorzystana wyłącznie w ramach działalności inwestycyjnej i przemysłowej. Prawo zezwala więc na wybudowanie w danym miejscu fabryki, magazynu, zakładu produkcyjnego lub przetwórczego. Mogą na nim stanąć również bazy transportowe, biurowce i składy towarów, ale już nie budynki mieszkalne. Działki inwestycyjne są więc przeznaczone na taką zabudowę, której usługi byłyby mniej lub bardziej uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Z tego powodu powinny być usytuowane na obrzeżach miast, z dala od centrum i możliwie daleko od budynków mieszkalnych. Do wyjątków należą biurowce – im bliżej głównej części miasta znajduje się działka pod nie, tym jest atrakcyjniejsza i osiąga wyższą cenę. Takie działki interesują szczególnie deweloperów zarządzających nieruchomościami o charakterze usługowym i przemysłowym. Działki inwestycyjne najczęściej są kupowane, można je jednak również dzierżawić.
Niezależnie od zapewnień sprzedawcy należy sprawdzić w Urzędzie Gminy, do którego przynależy działka, czy faktycznie jest ona inwestycyjna. To informacja publiczna i nie powinno być problemu z jej uzyskaniem. Ważne jest również to, czy w pobliżu znajduje się ważny węzeł komunikacyjny oraz jaki jest dojazd do drogi publicznej – już po zakupie droga gminna może się okazać… drogą prywatną. Najrozsądniejsze byłoby zatem zatrudnienie rzeczoznawcy lub pośrednika nieruchomości, który w imieniu zainteresowanego dokładnie zapozna się z pełną dokumentacją. Rzeczoznawca obejrzy również samą działkę i wyceni, czy jest warta proponowanej nam ceny.
To, czy jest do niej doprowadzona woda, kanalizacja i prąd, będzie oznaczało wyższy koszt, ale zwolni nabywcę z dodatkowych prac. Działka inwestycyjna musi mieć przynajmniej minimalne wymiary. Są one określone przez Ministra Infrastruktury w rozporządzeniu o warunkach technicznych budynków oraz miejsc, w jakich się znajdują. Zabudowa nie może naruszać ładu przestrzennego i powinna być zgodna z normami prawnymi.
Najważniejszym dokumentem w przypadku działek jest MPZP, czyli Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Ta uchwała z góry narzuca, w jakim celu teren zostanie zagospodarowany, jakie będą tego warunki i jak musi wyglądać przyszła zabudowa – pod względem wysokości czy odległości między jej elementami. Aby przeanalizować ten dokument, najrozsądniej byłoby skorzystać z pomocy profesjonalisty.
Następnie należy porównać granice działki z tymi, jakie zaznaczono na mapie zasadniczej. Niewykluczone, że przy wytyczaniu granic popełniono błąd. W sytuacji, gdy dla danej powierzchni nie sporządzono MPZP, trzeba wystąpić o uzyskanie decyzji co do warunków zabudowy. Zaletą takiego rozwiązania jest brak przymusu dostosowania się do narzuconych założeń, wadą – że każdorazowo o swoich planach trzeba informować sąsiadów… a oni muszą wyrazić na nie zgodę. W każdym przypadku należy pamiętać o tym, że względy prawne zawsze mają pierwszeństwo wobec użytkowych. Zwróć również uwagę na lokalizację – czy działka inwestycyjna nie znajduje się na terenie zalewowym i czy przez jej teren przechodzą strefy ochronne linii elektroenergetycznych lub ropociągów wysokiego ciśnienia.
Zdjęcie główne: Dan Roizer/unsplash.com